Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Piołuny.pdf/50

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


<section begin="s50g"/>

Kokardy panny, panom przypinają
I znowu lecą winem pełnem szału,
A ku jednemu co pomiędzy zgrają
Sam siedział, kroczy zdala śmierć pomału;
I w wpadłe lica, i w oczy mu harde
Spójrzała — z dygiem przypięła kokardę.
On rzucił wachlarz na którym coś pisał,
Jakby się jakim snem złudnym kołysał,
I kibić śmierci objął z śmiechem dzikim,
Silnie, namiętnie, jak wężem obrzucił,
Z grzecznym ukłonem gdzieś się jeszcze zwrócił,
I polecieli za błędnym ognikiem
Nikt nie wie kędy — a jeźli ciekawy
Dowie się kiedyś czytelnik łaskawy. — —


<section end="s50g"/>

<section begin="s50d"/>

II.
Napis na wachlarzu Mimozy.

O Rusałko czarowna!
Oczyma tak wymowna —
Twój uśmiech to wieść wiosny,
Pieśń twoja, to żałosny
Powiew lutni Eola,
Co przez łąki i pola
Ulata!...
O skrzydlata
Koników polnych dróżko,
Losów mych dobra wróżko,

<section end="s50d"/>