Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Zygmunt Różycki - Wybór poezji.djvu/115

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została zatwierdzona


I cień się żalu milczkiem wkrada
Do mojej cichej, biednej chaty
I coś mi szepce, coś mi gada
i zwiędłych wspomnień rzuca kwiaty...

A serce roi, serce marzy,
Dziwną tęsknotą myśl zasnuta
W krainę kędyś mknie miraży,
Za nią Chopina dźwięczy nuta.

I duch w przestrzeniach się rozpływa...
Nic już nie czuje... nic nie słyszy...
I tylko kwiaty marzeń zrywa
Na łanach jakiejś wielkiej ciszy...

Zamykam okno: cicho... szaro,
Przedemną leży oddal sina,
A hen... za złotych snów kotarą
Słyszę tęskniący płacz pianina...