Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891).pdf/430

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


RAFAEL (ze śmiechem).

Po prostu: ukradł sto tysięcy lirów.

HRABIA.

Bajki, wierutne bajki! Gdyby postąpił, jak pan utrzymujesz, żaden szanujący się człowiek nie podałby mu ręki. Tymczasem cała śmietanka wiecznego miasta salony jego zapełnia. On skradł — miljon lirów! Corjpo di Dio! i to mu ocaliło honor!

RAFAEL (ironicznie).

Miljon! Aaa, to przepraszam! Omyliłem się i wracam mu czołobitność!

HRABIA.

Kiedy kraść, to korcami. Drobnostką człowiek się kompromituje zanadto!

HRABINA.

Kiedyż to odjechać zamierzacie panowie?

RAFAEL.

Dziś wieczorem, pani hrabino.

HRABINA.

Naturalnie! Spieszcie, spieszcie! Walczcie, dobijajcie się o awans, o fortunę, po to, byście pod wieczór żywota spostrzegli zabiegów onych marność ba, egzystencji samej marność!

RAFAEL.

Cóż czynić?

HRABIA.

W tem sęk!... Nie rodzić się, byłoby najskuteczniej.

RAFAEL.

Niestety, raz wszakże spełniwszy tę niedorzeczność...

HRABIA.

Brnąć dalej, brnąć do końca, nieprawdaż? Otóż to logika wartogłowów!

RAFAEL.

Logika świata.

HRABIA.

Na jedno wynosi.

RAFAEL.

Istniałżeby inaczej?

HRABIA.

At! mała szkoda.

RAFAEL.

No jakże!

RAFAEL.

Co do mnie, żałuję jedynie, że nie będę przy jego skonaniu. Widok byłby wspaniały!... Obecnie na globie ziemskim daleko do przepełnienia, miej-

418