Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:PL Smolik - Po drodze.pdf/45

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


...A teraz spójrz tam, w górę! Hen, w błękity
wdziera się zamku baszta ocalała;
resztę czas zniszczył. W pył runęły szczyty
blanków i murów, albo dłoń skarlała
potomka niegdyś potężnego rodu
przedała kamień, drżąc przed widmem głodu.

I pieśń, co wieki grzmiała nad doliną —
pieśń o potędze piersi w pancerz zbrojnej, —
zgasła!... dziś jeno te ruiny słyną
z tego, że »ładne«, i po drodze znojnej
przez las z tej baszty widok jest szeroki
na kraj, na rzekę, na łanów uroki.

Idźmy więc drogą w szczerej kutą skale.
Spójrz na te lipy, które strzegą drogi:
sześć wieków każdej; jeszcze w onej chwale
i w dumie onej, którą niósł w te progi
rycerski zawód, wzrastały, i jedne
patrzą z miłością dziś na gruzy biedne...

Wszak rzekłem: jedne! bo tłum »wrażeń« szuka
i po ruinach błądząc gwizda walce;