Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:PL Siedlecki - Cztery miesiące walki z zarazą.pdf/12

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została zatwierdzona
—  6  —

tem, z pewnej ilości pielęgniarek, sanitaryuszy i pomocników. Na trzech ciężkich i jednym lekkim wózku, z dwoma kuchniami polowemi i namiotami sunie tabor sanitarny do miejsc, gdzie najsrożej panuje zaraza. Jednę miejscowość obiera się jako centralę, tam urządza się mieszkanie dla lekarza i główny skład leków oraz szpitalnych środków pomocniczych; po urządzeniu tej centrali jadą mniejsze oddziały po zagrożonych wsiach, a cała kolumna rozdzielić się może na 12 szpitalików, bądź to samodzielnie działających, bądź też złączonych po dwa w jeden większy oddział.
Po przybyciu do wsi, w której panuje zaraza urządza się szpitalik w lokalu, który zazwyczaj z góry jest wyznaczony i obrany na ten cel przez kierownika; w sierpniu i wrześniu używano namiotów, dziś zima każe szukać schronienia w trwalszych budowlach. Taki „lokal“ na szpitalik, to zwykle albo chłopska chałupa, albo szkoła lub dom jakiś niejednokrotnie postrzelany lub opustoszały, a czasem, lecz rzadko, jakiś dwór pusty, odarty po zeszłorocznej inwazyi. Trzeba to siedlisko doprowadzić do ładu, zabezpieczyć przed deszczem i zimnem, dla dezynfekcyi pomalować wapnem od góry do dołu, słowem praca to nielada. Rozkłada się i rozpina łóżka polowe lub też napycha sienniki, urządza się jakieś schronienie dla