Ta strona nie została skorygowana
I
Bądź Ty mi dobrym — zejdź serca mojemu
Jaśnią podobną ciepłu słonecznemu —
Bądź duszy mojej morzu burzliwemu
Kojącą ciszą wpółsennej zatoki,
Zwartej łagodnie gór kwietnymi stoki...
Bądź ustom moim jak trunek miłosny,
Po którym serce skwita kwiatem wiosny!
Bądź ustom moim słodki i litosny...
I na te usta, do Twych ust tęskniące,
Kładź się jak rosy napoje rzeźwiące.
Bądź oczom moim czarem wizyi sennych,
Wyprzędłą baśnią mirażów promiennych,
Wonnem pąkowiem zieleni wiosennych
Opleć mi duszę jak uroczne ziele,
By w ślad stóp moich chodziło wesele...
37