Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:PL Leo Belmont-Rymy i rytmy t.1.pdf/267

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


A przedmiotu przyszła trudność
Zatrważała me natchnienie.
Potem ilekroć zechciałem
Dalej snuć mą „pieśń bez sensu“,
Zawsze ducha natchnionego
Obowiązek mi krępował!
Obowiązek — ten despota
Z namarszczonem chmurnem czołem,
Z przygaszonem szklistem okiem
I z palcami żelaznemi,
Obowiązek — srogi sędzia,
Co względności żadnej nie zna
I wymaga posłuszeństwa
Nawet w czarne dnie niedoli,
Obowiązek — zimny logik
Z mózgiem, lecz bez krwi i serca,
Bo mu bogi wlały w żyły
Zamiast krwi atrament czarny,
A na miejscu serca w piersi
Punktualny wbili zegar,
Co swem biciem niespodzianem
„Rendez-vous“ przerywa ostro
Co wyrywa ludzi ze snu
Najmilszego, porannego,
I surowem uderzeniem
Nawołuje w jarzmo pracy…
Więc to on jest ów bohater
Wymarzonych bożystanów,