Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:PL Julian Ejsmond - Antologia bajki polskiej.djvu/075

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została zatwierdzona


<section begin="s075g"/>

FRANCISZEK KARPIŃSKI.
1741—1825.


Franciszek Karpiński, czuły »poeta serca«, w jednej z bajek swych p. t. »Człowiek i kamień« dowodzi nam szkodliwości ludzkiej uczuciowości. Zbytnia czułość bywa często powodem cierpień i boleści.
To też, według niego, w życiu nie należy się kierować nigdy uczuciem; prawo pięści daje jedynie spokój i radość. Mówi nam o tem wiersz »Słup i telega«. Słup był słaby, telegi uderzały o niego bez miłosierdzia,

»zwalić go miano,
lecz jak raz telegę złamał,
zdaleka go omijano«.

Ciekawem jest, iż Karpiński w życiu swym bardziej się stosował do tych praktycznych bajkowych rad, niż do czułych dewiz swoich pień lirycznych.


<section end="s075g"/>

<section begin="s075d"/>

CZŁOWIEK I KAMIEŃ.


Kamień leżał w środku drogi.
Mimo przechodząc, ubogi
stłukł nogę. Łajał kamienie:
»Na cóż to próżne stworzenie?

<section end="s075d"/>