Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Nalewki i likiery.djvu/6

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została zatwierdzona


z rozmaitych starych źródeł. Nie wszystkie też stare źródła mogłam wyzyskać ze względu na to, że wiele doskonałych wódek i likierów nie da się zrobić bez użycia alembiku, aparatu dziś rzadkiego i surowo przez prawo zabronionego, wobec istnienia monopolu państwowego.
Wiele osób nie odczuwa różnicy między różnemi rodzajami słodzonego alkoholu, czyli pomiędzy słodką wódką, nalewką i likierem. Właściwie te pierwsze, czyli słodkie wódki, nie powinnyby wcale istnieć, gdyż wódka, pita przed jedzeniem, powinna dodawać apetytu do tego jedzenia, tymczasem wódka słodka apetyt ten zabija. Dalej, po wódce zwykle jedzą się słone i ostre przekąski, co po wódce słodkiej jest conajmniej dziwną kombinacją. Ponieważ jednak, za przykładem niemców, wiele osób wódki słodkie pija, musiałam o ich przygotowaniu coś niecoś powiedzieć. Otóż wódka słodka jest właściwie mniej słodkim i nieco mniej mocnym likierem i podaje się wraz z niesłodzonemi wódkami na początku posiłku. Nalewki, znacznie słabsze, natomiast zawierające dużo soku owocowego i dosyć słodkie, podaje się zwykle zamiast win przy pieczystem, lub pije w czasie całego obiadu, czy kolacji, o ile wina ani piwa przy danym posiłku nie ma.
Likiery; tak słodkie, że aż prawie gęste, są najsmaczniejszym trunkiem i używają się tylko przy deserze i czarnej kawie. Szczególniej likiery należałoby używać tylko domowego wyrobu. Kupne, wszystkie prawie zawierają w sobie różne środki aromatyczne i różne farby szkodliwe. Oprócz tego likiery, nawet krajowe, są bardzo drogie. Każda z pań, która zechce spróbować przyrządzić likier według przepisów, zebranych w tej książeczce, przekona się, że na każdym litrze zaoszczędzi połowę ceny, przy niektórych gatunkach nawet znacznie więcej. Jeszcze raz powtarzam, że nie chciałabym nikogo namawiać do pijaństwa, tak samo, jak podając przepisy smacznych potraw, nie zachęcałam do obżarstwa, ani nawet łakomstwa. Chciałabym tylko, aby w każdym domu był zapas smacznych, a tańszych od kupnych, trunków, dla rozgrzewki w mrozy, dla podniety przy zmęczeniu, dla ożywienia i dodania humoru przy biesiadzie.

Pani Elżbieta.


Nalewki i likiery p06.png