Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Michał Bałucki - W żydowskich rękach.djvu/192

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


pochwalić tego rozprężenia stosunków rodzinnych, które nowsze czasy przyniosły ze sobą. Gniazdo rodzinne, to punkt ciężkości dla człowieka. Nie idzie zatém, aby leżéć w niém bezczynnie; ale mieć je trzeba jak schronienie przed burzą, jako ognisko, z którego się czerpie zapał i ochotę do pracy. Rodzina to pomnożony człowiek. Im silniejszémi węzły się splecie z tą rodziną, tém będzie silniejszym.
Wśród tego, kiedy stary Kowalski mówił, pojawiała się od czasu do czasu wysoka dziewczyna wnosząc to obrus biały, którym nakryła stół, to szklanki i talérze, chléb i masło. Były to forpoczty, zapowiadające zbliżenie się głównéj armiji  t. j. imbryczka z kawą i garnuszków ze śmietanką, z którą pojawiła się Kundusia z Pinią. Suczka szła ze zwieszoną głowa za swoją panią; zobaczywszy obcych podniosła jedną łapkę w górę i przypatrzyła się; potém zaczęła gości obwąchiwać a nakoniec wspięła się przedniemi łapkami na kolana Teodora — i poruszyła parę razy ogonkiem na znak przyjaznego afektu. Była to niesłychana uprzejmość ze strony Pini, którą Kundusia nawet pomimo smutku zauważyć musiała i aby dać poznać inżynierowi całą wartość karesów swojéj faworytki, uważała za stosowne objaśnić go, że psina nie do każdego tak lgnie, i nawet osoby często bywające w domu nie miały takiego szczęścia podobać się Pini. Rozumie się, że ta szczególna sympatyja suczki dobrze inżyniera zarekomendowała Kundusi. Było to u niéj świadectwem na bardzo dobrego człowieka.
Przyrządziwszy wszystko do kawy klucznica zapowiedziała gościom, że sam gospodarz niebawem nadejdzie. Jakoż niezadługo otworzyły się drzwi i wszedł Radoszewski. Z twarzy jego widać było, że choroba córki zaniepokoiła go mocno.