Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Maryan Gawalewicz - Poezye.djvu/203

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została zatwierdzona


Ze wspomnień babuni.

W staroświeckim fotelu staruszeczka drzemie....
Z rąk jéj wypadły druty, kłębek się potoczył,
Książka z okularami upadła na ziemię —
Śpi babcia.... sen ją zwolna niby mgła omroczył.
Na pomarszczonéj twarzy — jak na zwiędłym kwiecie
Promyk słońca jesienną pogodą złocony —
Drży uśmiech, — odblask słonka w marzeń cudnym świecie,
Gdzie przeszłość się wychyla z za wspomnień zasłony.
Śpi babcia.... lat pięćdziesiąt w snach się zapodziało....
Rozkwitły pierwszéj wiosny dawno zwiędłe róże —
Ona.... on.... jak lilijka wystrojona biało....
Wszelki duch!.. przed nią młodzian w ułańskim mundurze...
O, poznają go oczy, bo serce pamięta!...
Ta chwila, jak pierwiosnek wśród wiosennéj runi
Zakwitła w młodych duszach piękna, błoga, święta....
Mówili o miłości....
Nie budźcie babuni!


Maryan Gawalewicz - Poezye grafika 55.png