<section begin="m21"/>dniejszą); który następnie pozwala drugim mówić o sobie i o swoich sprawach, ile im się zechce tylko; który owszem sam ich naprowadza na tego rodzaju rozprawy i sam mówi o takich rzeczach. A kiedy mają rozstać się, oni są zupełnie zadowoleni ze siebie, a on nimi całkowicie znudzony. Jeśli zaś lepszą częścią towarzystwa są ci, od których odchodzimy bardziej zadowoleni ze siebie, oczywiście oni są tem samem bardziej znudzeni. Stąd wniosek, że w rozmowie towarzyskiej i jakiejkolwiek innej, której celem jest jedynie zabawić się, prawie nieuniknione są zadowolenia jednych i nuda drugich i że nie można spodziewać się niczego innego, jak tylko nudy lub przykrości, a już wielkiem jest szczęściem zażywać obu tych uczuć w równej mierze.
<section end="m21"/>
<section begin="m22"/>
Trudną rzeczą wydaje mi się rozstrzygnąć, czy bardziej przeciwne pierwszym zasadom dobrego wychowania jest mówić o sobie długo i ustawicznie, czy bardziej rzadki jest człowiek wolny od tej wady.
<section end="m22"/>
<section begin="m23"/>
To, co się mówi powszechnie, że życie jest przedstawieniem teatralnem, sprawdza się przedewszystkiem na tem, iż świat stale mówi w jeden sposób a stale postępuje w sposób odmienny. Ponieważ dziś wszyscy są aktorami tej komedyi, bo<section end="m23"/>