Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Leon Tołstoj - Anna Karenina Tom III.djvu/329

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


<section begin="X807" />odebrała od Stepana Arkadjewicza list pełen żalu i skruchy za wszystkie grzechy. Mąż błagał ją, aby ratowała jego honor i prosił, aby sprzedała swój osobisty majątek i popłaciła jego długi. Dolly była w rozpaczy, dowodziła, że nienawidzi męża, że żałuje, iż wyszła za niego za mąż, miała zamiar odmówić mu stanowczo i starać się o rozwód, skończyło się jednak na tem, że przystała na sprzedaż części swej wioski. Kiti z bezwiednym uśmiechem zachwytu przypominała sobie zakłopotanie swego męża, jego niezręczne i nieśmiałe odzywania się, gdy kilkakrotnie chciał przystąpić do zamierzonej rozmowy, i jak nakoniec, pragnąc przyjść Dolly z pomocą, a obawiając się urazić ją, zaproponował Kiti, aby zrzekła się części swego posagu na rzecz siostry. Kiti nie przyszło to przedtem na myśl.
„I on ma zostać potępionym? On, z tem dobrem sercem, z nieustanną obawą, aby nie uczynić komubądź przykrości, nawet dziecku! Wszystko dla innych... nic dla siebie. Siergiej Iwanowicz jest przekonanym, że Kostia spełnia tylko swój obowiązek, zajmując się jego interesami, siostra również. Obecnie i Dolly z dziećmi jest na jego opiece; wszyscy chłopi schodzą się do niego nieustannie, jak gdyby on był ich sługą.“
„Tak... bądź tylko takim, jak twój ojciec, tylko takim!“ — szepnęła, oddając Mitię niańce i dotykając ustami jego policzków.

<section end="X807" />

<section begin="X808" />

VIII.

Z chwilą, gdy na widok umierającego ukochanego brata, Lewin po raz pierwszy spojrzał na kwestyę życia i śmierci z punktu nowych, jak je sam nazywał, przekonań, jakie niespostrzeżenie dla niego samego w okresie od dwudziestego do dwudziestego czwartego roku życia zastąpiły dawne dziecinne i młodzieńcze wierzenia, to nietyle przeraził się samej śmierci, co życia, o którem nie wiadomo mu było<section end="X808" />