Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Juliusz Verne-Hektor Servadac cz.1.djvu/074

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


dozwoliłoby oddać się ciągłej pracy. W każdym razie niebezpieczeństwo nie było jeszcze nieuniknionem. Zapasy w gurbi znajdowały się w obfitości, a przytem teraz, gdy morze się uspokoiło i pogoda była prześliczna, można było spodziewać się, że jaki okręt ukaże się przed wyspą. Ta część morza Śródziemnego bardzo jest uczęszczana bądź przez statki rządowe, pełniące służbę na wybrzeżach, bądź przez transportowe wszystkich narodów, miewające stosunki z najmniejszymi nadbrzeżnymi punktami.
Taki tryb rozumowania był słuszny, ale cóż kiedy czy to z tej przyczyny, czy z owej, dość że żaden statek nie ukazywał się na morzu i Ben-Zuf bezpotrzebnie upiekłby się na szczycie spopielonej skały, gdyby nie był tam osłonięty rodzajem parasola.
Przez ten czas kapitan Servadac próbował, ale napróżno, przypomnieć sobie szkolne studya. Oddawał się bezustannym wyrachowaniom aby wyjaśnić tę nową sytuacyę kuli ziemskiej; ale nie bardzo mu się to udawało. A jednak powinienby był być naprowadzonym na myśl, że jeżeli ruch rotacyjny ziemi na jej osi zmodyfikował się, to musiał również zmodyfikować się jej ruch przenośny dokoła słońca, i że zatem długość roku nie powinna była pozostawać tąż samą, lecz albo wzrosnąć, albo skrócić się.
Ziemia w samej rzeczy przybliżała się do promienistej gwiazdy. Orbita jej widocznie zeszła z miejsca, a to zgadzało się nie tylko ze stopniowym wzrostem temperatury, ale nowe spostrze-