Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Powrót do gniazda.pdf/59

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została skorygowana


po kilku wezwaniach do powrotu czego innego nie mógł się spodziewać tylko nowego przynaglenia, surowszego nad te, co je poprzedziły.
W tym liście, który trzymał ciągle w rękach, lękając się go otworzyć, był wyrok nań rodzicielską zapisany ręką, wyrok niecofnięty. Z tym listem kończyły się dni młodzieńczego wesela i marzeń, a rozpoczynało twarde obowiązku życie.
Józiak jakby oczekiwał na złamanie pieczęci, stał trzymając światło w ręku. Nic nie mogło pomódz wahanie. Janusz zwolna skruszył wosk i rozwiązał sznurek. List był jeden na dużej karcie cały ręką wojewody pisany, w słowach krótkich i surowych.
Mówił w nim ojciec, że chyba niedojścia listów pierwszych domyśleć się musi, nie widząc ich skutku. „Zaraz po odebraniu pisania naszego — dodawał zwięźle — masz waszmość, nie mieszkając, rzuciwszy wszystko, udać się w drogę; od czego śmiertelna tylko a obłożna choroba uwolnić go może. Nakazujemy powrót pod błogosławieństwem rodzicielskiem, pod posłuszeństwem synowskiem bez żadnej odwłoki, ani listem na pismo nasze odpowiadać wam wolno, jedno osobiście się stawić.“
Zazwyczaj rodzice donosili o swem zdrowiu, dokładała kilka słów własnoręcznie matka.