Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Pamiętnik Mroczka.pdf/58

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została skorygowana


Orondat Tarcza; ręce w kieszenie włożył i pogląda. Idę do niego wprost, skłoniłem się, pytam, a ten mi zaraz:
— Otóż to nos, kiedy nos — rzecze — trafiłeś waszmość odrazu, jak w dym, na samego Dulębę. Czy kto ci go ukazał?
— Nie.
— To coś osobliwego. Ja Dulęba jestem. A że mi dobrze waści mój przyjaciel, jmć. pan Orondat Tarcza, polecił, już tu będziesz, jak w domu. Wiadomy nam ordynans: przy boku jego królewskiej mości i królewicza Jakóba zostawać będziesz; ale, nim ruszyć przyjdzie, to w Wilanowie waszmość tylko osobą swoją zostaniesz, konie i ludzie, jakich masz, odprawią na gospodę do Warszawy. Tam im oznaczą bezpieczną i dobrą, nie bójcie się! Dla waści stancję pokaże ten, którego mu dam; rzeczy waść znieść poleć, ubierz się przystojnie i przychodź do mnie, a ja sam królowi jegomości was przedstawię około południa.
Dictum, factum. Podziękowawszy, idę za dworzaninem, którego mi dano za przewodnika; poznaliśmy się prędko. Prawdę rzec, stancję dostałem na pierwszy raz niewytworną, ale dziury już porządniejszej, dla natłoku, w Wilanowie nie było. Izdebina pod strychem, a i w tej jeszcze fura była rzeczy czyichś, co je ktoś tam odjechał. Ale żołnierzowi, aby gdzie położyć głowę; Grześ przyniósł wody wiadro, omyłem się z pyłu, wziąłem na grzbiet co było najlepszego, i przed południem stawię się do pana Dulęby.
Nie powiem, żebym ja tam, wśród tych przepychów królewskiego dworu bardzo wspaniale mógł wyglądać; ale też niepośledniom się prezento-