Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Pamiętnik Mroczka.pdf/40

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została skorygowana


dą, jak się wybrać. Jam chciał jak najszczuplejszym dworem, by w takiem ciągnieniu, przez cudze zwłaszcza kraje, a Bóg wie, jakie drogi, nie zawadzać obozem i taboru za sobą nie wlec, coby nas ociągał. Wszyscy się na to zgodzili, żem miał słuszność; ale, jak przychodziło do pakunku, tego i owego żal porzucić, to i owo zda się; pacholik wepchnie węzełek, ktoś beczułkę, jeszcze to, jeszcze tamto... i góry się zbierają, a rycerz wygląda, jakby kotary wlókł za sobą. Jam jeden tylko dobrze kuty wózek węgierski wziąć postanowił; a była w nim zbroiczka druga, lżejsza, trochę szat, trochę szmat, mało co zapasu na głodne dni — i po wszystkiem. „Słonina a jagły, dosyć na czas nagły“.
Już tedy lada godzina ciągnąć było potrzeba, a tu serce podszeptywało, aby ją jeszcze raz choć ujrzeć... Tożem rychtował, pakował, a wciąż się zdało, że tego i owego brak, aby chwilę jeszcze wyjazd opóźnić.
Anim przeczuł, jak mnie Pan Bóg w łasce Swej miał pocieszyć.
Kazawszy jeszcze osie zapaśne i kół parę okuć, wstrzymałem się dzień, dlatego, żem poniedziałku nie lubił do wyjazdu i w kalendarzu był feralis. Dawszy tedy na mszę świętą przed ołtarzem Św. Stanisława, do którego tem większe mam nabożeństwo, że mu mojej krwi ludzie wyrządzili krzywdę — pojechałem raniusieńko jej wysłuchać. Powracam do Wólki, a tu mi Grześ daje znać w progu o posłańcu od podczaszyny, którego pod nieobecność moją — bo chłopiec niegłupi — przyjął przystojnie i utraktował. Tknął mnie zaraz ten poseł, że to tam nic złego być nie