Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Pamiętnik Mroczka.pdf/27

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została skorygowana


boszczyk stryj zostawił, i gospodarstwa ledwiem dotknąć miał czas... A moja starościanka!...
Pojechałem w tej alteracji do pana Jacka, gdziem kompanję zastał dosyć liczną a poważną, niemal całe sąsiedztwo, a tu właśnie pan Szemesz, podsędek piński, przywiózł znowu ponowną relację, iż lada chwila ruszać przyjdzie, że już się i dwór królewski sposobi. Więc się tylko westchnęło — a zresztą, co ma być — sit nomen Domini benedictum. Wszelako nie mogę powiedzieć, żeby mi z tego wszystkiego bardzo na sercu nie było tęskno.
Rozmowy około tego były różne, a sądy też, jak to u nas nie nowina, niezbyt zgodne. Mówili jedni: iść na Turka: drudzy — przeciwnie, że przymierze utrzymać należało, a rakuskiemu domowi, którego wdzięczność wątpliwą, sukursu nie dawać.
Kiedy pan Szemesz wszedł do komory, w której siedzieliśmy, popijając wino, atoli skromnie, a zawołał od progu: — „Panowie bracia, wici niosę: larum bije trąba wojenna. Na poganina z królem!“ — uważałem, że niejednemu, jak mnie, twarz pobladła i oko się zaćmiło. I była chwila milczenia, jak makiem zasiał... Dopieroż, gdy pan Jacek, który sam z Turki i Tatary się ścierał, podniósłszy kielich, zawołał: — „Pijemy tedy na zgubę pogan, a podniesienie imienia chrześcijańskiego!...“ — wszyscy mu zawtórowali ochotnie.
Na powitanie Szemesza, a dla lepszej fantazji, bo tam dużo było z pod różnych chorągwi panów szlachty, kazał pan Jacek, co u niego rzadko, beczułkę zatoczyć do komina i przynieść kielich sporszy. Gdy kolej z naciskiem iść poczęła, a na