Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.2.djvu/47

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


szym z nich bezsprzecznie jest Wojciech święty, a cześć dla mego Bolesława, dowodzi jak król to rycerstwo Chrystusowe i jego posłannictwo dobroczynne, oceniać umiał. Nie będziemy się tu rozszerzali nad żywotem, skądinąd znanym świętego biskupa Prażan, który przed możnowładców czeskich rozterkami kraj wichrzącemi wolał między pogan ustąpić. Wojciech święty po kilkakroć napróżno usiłując zająć stolicę swoją, nie podoławszy zgodzić dwóch możnych rodów zajątrzonych przeciwko, sobie, szukał spokojnego przytułku we Włoszech najprzód, potem w Polsce. Wezwany przez brata swego bawiącego tutaj, boczył najprzód na dwór Bolesława, który wedle zlecenia papiezkiego, w imieniu Wojciecha z Prażanami, przez posłów jednać go zaczął; ale pojednanie było niepodobnem; obawiali się bowiem Czesi, by sprawców śmierci braci swych i powinowatych nie poszukiwał, i odpychali świętego człowieka.
Uwolniony przez samych Prażan, którzy się go wyrzekli, Wojciech święty przebył zimę na dworze króla polskiego, gotując się na pobożną wyprawę do sąsiednich pogan. „Książę Bolesław, pisze Gallus, kochał go wielce, słuchał wiernie przykazań jego i ustaw miał mocną chęć zatrzymania go u siebie; wszelako nie śmiał się sprzeciwiać woli świętej.“
Za poradą króla i z pomocą jego, wyruszył apostoł święty do ziemi Prusów, w której znalazł pożądaną śmierć meczeńską, dotknąwszy poświęconego pogańskiego Romowe.
Ciało świętego wykupione zostało przez Bolesława i złożone ze czcią w Trzemesznie najprzód, potem w bogatym nadzwyczaj grobowcu w Gnieźnie.
Podobnież wsparł Bolesław za życia i wykupił po śmierci innego jeszcze apostoła Bruna św., który na Rusi u Pieczyngów śmierć znalazł; biskup też pomorski Reinbern, którego użył król do nawracania Rusi, przez mego wysłany był i wspierany. Wszyscy ci Chrystusowi pracownicy męczeńskiej dobili się palmy. Z ich żywotów i z udziału jaki miał Bolesław w ich posłan-