Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.1.djvu/97

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


był w Kamiennem i ingulskiej palance. Tatarzy przyjeżdżali czasem do siczy, przywożąc z sobą burki, siodła, strzały, łuki, oręż, i mieniając lub zakupując stare konie i bydło na rzeź. Był i sąd regularny bazarny, w sporach handlowych ustanowiony.
Wszystko, co tu autor o handlu, a później o ustanowionych powiada pocztach, należy już do samych ostatnich czasów Zaporoża. W miarę wygasania wojennego ducha, gospodarstwo, rola, handel, które esencjonalne Zaporoża starego reguły, niedozwalające osobistej własności łamały, coraz więcej zajmować poczęły. Stowarzyszenie dawniej rycerskie uległo prawu powszechnemu upadku.
Pokój codzień bardziej zapewniany od Tatar i Turcji, podbojami rossyjskiemi, rozszerzając się do koła, czynił tę milicję prawie niepotrzebną, granica usuwała się i uciekała przed nią; musieli wiec Kozacy znaleźć nowe zajęcia i przerobić się, zmienić, upaść na duchu. Ciągła walka jak dawniej, nie podsycała ich męztwa, nie rozwijała działalności. Z ostatka archiwów widzimy jasno, jak daleko odeszli Zaporożcy XVIII wieku od przodków swoich z wieku XVI.
Autor, może nie bez przyczyny, uskarża się na pisarzy, którzy bez dostatecznych źródeł usiłowali nam wystawić dawne Zaporoże. Utrzymuje on, że wyjąwszy Mullera, Beauplan’a, Chevalier’a i kilku innych opowiadających o kozactwie, reszta raczej paszkwile niż historję ich pisało. Nie będziemy się o to sprzeczali. Dodamy tylko, że dla dopełnienia obrazu, jaki sam pan Skalkowski nam daje, należałoby koniecznie poradzić się źródeł polskich, zwłaszcza co do historji i bytu w XVI i XVII wieku. Każdy przedmiot zyskuje na obejrzeniu ze stron kilku.
Im silniej sprzeciwią się sobie podania, tem jaśniej z porównania ich prawdę wyczytać można.
Kozak — powiada pan Skalkowski, mówiąc o domowem życiu i obyczajach — nie rodził się na Zaporożu, nie był żonaty, nie miał tu familji, położenie jego było całkiem nowe i niepodobne żadnemu innemu.