Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.1.djvu/101

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


Tak powstawała duma ludowa Zaporoża, której barwom wyrażeniom, energicznej prostocie, dziwić się musimy i zachwycać niemi.
Chociaż literaturę siczową dzieli nasz autor na: 1. podania, 2. pieśni i 3. urzędowe akta, właściwie najwięcej uwagi zwraca pieśń sama.
Akta urzędowe są drogim materjałem dla historii; pieśń właściwym utworem fantazji i objawem ducha; podań dzisiaj powątpiewamy, aby wiele znaleźć się mogło. Z upadkiem Zaporoża umarło podanie, którego podać nie było komu. Ze Kozacy dawniej dochowywali święcie tradycyj, widać to z cytowanego wyżej aktu, gdzie opisując step, każde nazwanie mogiły tłumacza. Pieśń formą swą łatwiejsza do schwycenia, pieśń, co ma skrzydeł dwoje jak ptaszek, uleciała do Rusi sąsiedniej i zasiadła pod jej strzechą. Tu ją do dziś dnia zbierają badacze, materjał przyszłemu wielkiemu poecie, co będzie Homerem Zaporoża, gotując. W starej siczy pieśń, a zwłaszcza pieśń historyczna, rzucona przez teorbanistów, bandurzystów, o dawnych, o sławnych hetmanach, o mężnych Kozakach, o dalekich na morze wyprawach, długie godziny spoczynku skracała.

Nastaje wielce i słusznie autor na różnice, jakie dzielą poezje zaporożskie od małorossyjskich. Charakter pierwszych wcale odrębny być musiał, ale dziś pomieszano tak, że wydzielić co Zaporożu należy, prawie niepodobna. Jednem z piętn właściwych Kozakom siczowym jest obojętność ich dla kobiety. Oto jak ojciec posyłając syna (przybranego) w Zaporoże, naucza go w jednej pieśni:

Musimy kochać kobiety,
Jak siostry nasze i matki,
Prócz nich nikogo nam kochać,
Uciekać jak od szatana.
Bo wiedz mój synu miły,
Że rycerz wojować musi,
A żalby mu było żony.

W innej pieśni, przez pana Kuleszę przywiedzione) (jeśli nie utworzonej), Kozacy zobaczywszy czaplę na błocie, biorą ją za kobietę. Ale nie potrzebujemy tu