<section begin="w223"/>
W sprawie pomnika Hoffmanowej Kraszewski napisał do Biesiady Literackiej list następujący:
„Pisma warszawskie przed kilku dniami odezwały się w sprawie pomnika śp. Hoffmanowej w Paryżu. Dziwi nas to, iż nie chciano sobie przypomnieć, żeśmy przed paru laty zbierali na to ofiary, wynoszące już 300 kilkadziesiąt franków. Czekamy z niemi i gotowiśmy je złożyć na ręce tego, co się restauracji pomnika podejmie. Trzeba je jednak dopełnić, bo co najmniej kosztować będzie naprawa i utrwalenie 600—800 franków.
W każdym razie początek już mamy, idzie tylko o to, aby reszta się złożyła. Jeżeli pisma warszawskie ze sobie zwykłą gorliwością rzecz tę podejmą, nie wątpimy, iż im się szczęśliwiej niż nam powiedzie. Proszę ich redaktorów, aby raczyli u siebie ogłosić, że grosz u nas złożony w każdym razie jest do wzięcia“.
Nie tylko ogłaszamy, ale odwołujemy się do kobiet naszych, z których wiele chowało się na książkach i zasadach Hoffmanowej, by sprawę odnowienia pomnika dla tak zasłużonej swej przewodniczki wzięły do serca tak gorliwie, jak ona gorliwie pracowała dla nich całe życie.
<section end="w223"/>
<section begin="w224"/>
Czy Juliusz Verne jest Polakiem? Sprzeczać się o to z nikim nie myślimy. Krążyły pod tym względem różne wieści, a w ogóle tak uporczywie<section end="w224"/>