Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Helena Zborowska - W niewoli u Mahdiego czyli Bitwa pod Omdurmanem.pdf/50

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


<section begin="r04"/>kich wygodnych sof, na których piętrzyły się stosy rozmaitej wielkości poduszek,
Łatwo można sobie wyobrazić, z jakim apetytem rzucili się nasi zbiegowie na doskonałe i obfite śniadanie, jakie im zacny szeik kazał przygotować i z jaką roskoszą wyciągnęli się wreszcie na czystych i miękich poduszkach.

<section end="r04"/><section begin="r05"/>

V.

Następnego dnia, zaledwie słońce ukazało się na horyzoncie, gdy szeik podniósł w górę swoją lancę. Był to znak, na który trzystu ludzi uzbrojonych w lance, dzidy, dubeltówki, karabiny, szable, miecze lub puginały, dosiadło koni.
Pomimo iż rozmaitość broni w tym czarnym wojsku, była aż nadto wielka, zdaleka robiło wrażenie dość składne ze względu na jednostajność umundurowania.
Każdy żołnierz miał obowiązkowo na sobie niebieską koszulę, kolorowe<section end="r05"/>