Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/349

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


<section begin="s349g"/>

DZIEDZICTWO.


Wdzięczność, wdzięczność, wołają nad tobą tam w górze
Cienie Kamila, Koriolana, Cezara — —
Nad tobą mamucie wieków Rzymie! czoło twe
Skalą Tarpejską wiecznie kamienne — i cóż dziwnego,
Że i dziś w Rzymie sztylet panem? wszak to zbójcze gniazdo!
Polsko, o ileś ty wyższa! —





<section end="s349g"/> <section begin="s349d"/>

LAOKOON I UGOLINO.


Braćmi sobie śród wieków te dwa demony!
Co głosem piekła o niebie mówią, głosem wieczności wam!
A na nich zdziwiony z łzą dziecka patrzy Eufrion,
On — co przeczuciem ziemi boleść porwie w piersi swej świat —





<section end="s349d"/>

<section begin="s349dd"/>

DOLINA.


Mgła nad tobą dolino! — i mgła nad duszą mą, ciężkiem
Pomroków nocy padła brzemieniem — o słońce w górach tam!
Wylęga się z pod zasłon i bladą twarzą woła: Jestem! —
O jestem! — woła, choć za mgłą nad światem uwisłem!
Cóż o dolino, odsłoni w tobie słońce, gdy odsłoni lica twoje?
Świeże odsłoni kwiaty ku niebu rosnące, namiętne,
Odsłoni róże, i tęsknych fiołków postacie — i kłosów falisty łan,
Strumień odsłoni oczom, który słychać tylko po szumie wśród skał —
Że jest i smutną nad nim brzozę rozczochraną, co w swe warkocze,

<section end="s349dd"/>