Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/212

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


<section begin="s212g"/>

I świat ten tęskny żałobny
Do bram Styxu tu podobny
Jak nadgrobek wiosny świata.
Co z lis tkani drzew oblata, —
Minął skwar, letnie upały
Nie minęły moje szały,
Ziemia coraz słabiej czuje
Jaż coraz silniej miłuję?





<section end="s212g"/> <section begin="s212d"/>

O,  NIE PORZUCAJ!
PIEŚŃ.


O nie porzucaj! Rusinko młoda
Twoich ojczystych rodzinnych stron,
Tu się po łąkach twych sączy woda.
Tu ci ojczysty podzwania dzwon!
Ten dzwon cię witał Rusinko młoda
Gdy oczy twoje ujrzały świat,
Po twojej skroni zbiegła ta woda
W najpierwszą wiosnę chrztem młodych lat!
Ej dziewczę, dziewczę ty wiotkie ptaszę!
Nie rzucaj twoich rodzinnych niw
One wołają: Tyś dziecię nasze!
Naszych cię ptasząt kołysał śpiew. —
Gdy pękły lody, gdy znikły śniegi
I Ruś z wiosennych błysnęła szat,
Z kwiatów, co same stroiły brzegi
Dłoń twoja brała najpierwszy kwiat!
Najpierwsze tutaj z wiosną wianuszki
Wiłaś i tobie z dalekich stron
Pierwszy skowronek, mniejszy od mrówki,
W błękicie tonąc niósł pieśni plon!

<section end="s212d"/>