Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/189

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


<section begin="s189g"/>

Lepszaś do zgonu od chwili powicia,
Chwilo Majowa! nad ich wieków życie! —





<section end="s189g"/> <section begin="s189d"/>

WIZJA.


W śnie czy na jawie? ni w jednem ni w drugiem,
W natchnieniu’m widział ołtarz wyniesiony,
Co w niebo strzelał dymu słupem długim
I ognistemi modlił się ramiony. —
To ołtarz mistrzów. Stanęli do koła,
Z natchnieniem w oku, z bluszczami u czoła —
Stali tam wieszcze z złotem i lutniami
I każdy wieniec na ofiarę rzucił,
I każdy piosnkę ofiarną zanucił.
I szli rzeźbiarze z swojemi dłutami;
Z pędzlem szedł malarz i rzucił swój wieniec —
Tak za młodzieńcem kroczył mistrz młodzieniec
Z przeczuciem w duszy — którego tam głosów
Głos żaden zgłuszyć niezdoła — z chaosów
Ziemi i piekieł! —
A każdy stanął i patrzył w płomienie
Milcząc, jak gorzał jego kwiatów wieniec;
I leciał z dymem w gwiazd ciemne sklepienie —
Bo zstąpił płomień cudowny z niebiosów,
Schłonąć ofiary i unieść w obłoki.
Z chmury zawołał głos wielki, głęboki:
«Wy odtąd ducha macie ziemi losów,
Wszystko utonie w potopie wiekowym
I tylko wasze duchy z nad tej głębi
Wzlecą skrzydłami w lot ducha gołębi —
Lecz biada temu! o, nad piekła biada !
Kto splami skrzydło, lub w locie ustanie —
Kapłanów ziemi upadłych gromada,

<section end="s189d"/>