Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/167

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


<section begin="s167g"/>

Którąm kochał z głębi siły!
Gdy rozpocznie pająk tkanki,
Płacz wieczory, o! płacz ranki
Pod krzyżykiem mej mogiły!


KWIATEK.

A gdy klęknie na mogile
Łzawy anioł, dziewczę twoje,
Milcząc długie, długie chwile? —


PACHOLĘ.

O! to słuchaj kwiatku miły!
Gdy łzą w modrem błyśnie oku,
Śmiej wieczory, śmiej się ranki,
Już niepomny słów wyroku
Smutnym oczom mej niebianki,
Pod krzyżykiem mej mogiły! —





<section end="s167g"/> <section begin="s167d"/>

SŁOWIK NA SMĘTARZU.
ROMANS.


GRABARZ.

Ledwie zapadnie świt dzienny,
O zmierzchu, cichym powiewem
Zaszeleści wiatr wiosenny
Listkami drzew —
Wnet ze śpiewem
Smutnym się ozwie ptaszyna —
I nuci długo, żałośnie,
Aż do świtu na grobie —
Czemu nie nuci radośnie?
Czemu tak skarży się sobie? —
Żadna w tej wiosce dziewczyna
Nie nuci jak ta ptaszyna —
Ot — nieraz kiedy znużony,
Kopiąc dół komu znaczony,

<section end="s167d"/>