Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Niebezpieczeństwo

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
<<< Dane tekstu >>>
Autor Leo Belmont
Tytuł Niebezpieczeństwo
Pochodzenie Rymy i Rytmy. Tom I
cykl Na nutę satyry
Data wydania 1900
Wydawnictwo Jan Fiszer
Druk Warszawska Drukarnia i Litografja
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: Pobierz Cały cykl jako ePub Pobierz Cały cykl jako PDF Pobierz Cały cykl jako MOBI
Cały tom I
Pobierz jako: Pobierz Cały tom I jako ePub Pobierz Cały tom I jako PDF Pobierz Cały tom I jako MOBI
Indeks stron
Niebezpieczeństwo.

W moich pielgrzymkach śród gór
Prawie-m nie spotkał nikogo; —
Wiejska dziewczyna zaledwie
Krętą czasami szła drogą.

Szła krętą drogą ku górze,
Pieśń nieuczoną śpiewała, —
Czułem, jak zrywał się głos,
Ledwie mój krok usłyszała…

Chód jej się zwalniał z początku,
Biegł ku mnie wzrok jej niepewny,
Milcząc, minąwszy mnie zdala, —
Krok przyjmowała powiewny.

Jam dobrze strach jej pojmował,
Ten sam już miałem ambaras,

Gdy w onej górskiej samotni
Stąpanie słyszałem naraz!

Wszystko dobrocią tu tchnie —
(Wzniosła natury opieka!) —
Bezpiecznym czuje się człek,
I boi się tylko człowieka!



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Leopold Blumental.