Uwaga |
---|
dykceja
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
i ten język wywiedziony prosto od mitry na pustostan który mebluję kropelkami śliny
krótkimi pchnięciami kłamię na górze zanim potłukę się o mur twarzy
i zanim rozbiję mur twarzy językiem na suszone cegły bez jak mi dasz
że już nic nie trzeba robić tylko patrzeć jak się z gliny wstaje
otrzepuje i idzie dalej
Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję i/lub modyfikację tego tekstu na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.2 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation.
Kopia tekstu licencji umieszczona została pod hasłem GFDL. Dostepne jest również jej polskie tłumaczenie.