Uwaga |
---|
Chwała Maryi (zbiór)/Całość
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Chwała Maryi |
Pochodzenie | Poezye O. Karola Antoniewicza T. J. |
Redaktor | Jan Badeni |
Data wydania | 1895 |
Wydawnictwo | Spółka Wydawnicza Polska |
Drukarz | Drukarnia «Czasu» |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: Cały tom I |
Indeks stron |
Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/065 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/066 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/067 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/068 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/069 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/070 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/071 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/072 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/073 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/074 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/075 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/076 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/077 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/078 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/079 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/080 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/081 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/082 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/083 <section begin="s84g"/>
Jak gdy z gniazdeczka wyleci ptaszyna,
<section end="s84d"/> Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/085 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/086
Wysłuchaj Matko! wysłuchaj Twe dziecie
Miotane burzą po tym zgubnym świecie,
Racz mnie Twą łaską zasilać i wspierać,
Daj mi przy Tobie i żyć i umierać.
<section end="s84g"/>
PIEŚŃ DRUGA.
Jak gdy z gniazdeczka wyleci ptaszyna,
W wesołych pląsach w powietrzu się wije,
I życie swoje pieniem rozpoczyna,
Do słońca zmierza, w obłoku się kryje;
I tę — co jemu gniazdeczko zasłała,
Szuka miłośnie tęsknoty spojrzeniem,
I tę, co jemu pierwszą pieśń spiewała
Wita swą matkę — pierwszem swojem pieniem:
O pieśni moja — leć w chwały przestworze —
Coś długo w głębi duszy mej drzymała,
I tobie zeszło dzisiaj ranne zorze,
I tyś do lotu skrzydełek dostała.
Już Cię w mem sercu dłużej kryć nie mogę,
O! pieśni moja, drząca i nieśmiała —
Miłości gwiazda przyświeca ci błoga,
Kwiatami pieśni zasłaną masz drogę.
<section end="s84d"/> Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/085 Strona:PL Poezye Karola Antoniewicza tom I.djvu/086
Przypisy
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Karol Antoniewicz.