Ołeksander Ołeś - Ołeksandr Ołeś
[92]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/92 [93]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/93 [94]<section begin="czary" />
Jak Faust, zapragniesz jeszcze raz
Zawrócić czas ten błogi…
Lecz wiedz: raz tylko darzą nas
Młodością skąpe bogi!…
. . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . .
Słowików grania jękiem brzmią,
Brzmi dźwięczny śmiech ich, nuci:
»O miłuj, miłuj, miłuj ją, —
Gdy minie czar, nie wróci!...«
<section end="czary" />
<section begin="noc" /> BAŚŃ NOCY.
Śpisz, kochanko moja? wstań!
Noc wokoło — srebrne morze!…
Pójdź, o luba, wypłyń w morze…
Śpisz, kochanko moja? wstań!
Ja po ziemi szedłem w dzień,
Teraz chodzę po dnie morza!…
Co to? sen?! w głębinach morza?
Wszak po ziemi szedłem w dzień —
Co za dziwy?! gdzieś na dnie…
Czy możliwe? mknie rzeczułka…
Tu pod wodą mknie rzeczułka!…
Co za dziwy gdzieś na dnie?
<section end="noc" /> [95]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/95 [96]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/96 [97]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/97 [98]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/98 [99]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/99 [100]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/100 [101]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/101 [102]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/102 [103]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/103 [104]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/104 [105]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/105 [106]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/106 [107]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/107 [108]Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/108
|