<section begin="s33g"/>
MAłpá chytra Zophią ſwiętą ſie cżyniłá,
Stáwiáiąc ſwiecżki s chroſtu, chłopy pobłaźniłá.
Jeden z dobrego cechu trefi ſie do tego,
Roſpowiedzą mu chłopi, rzekł pocżkam ia tego.
Yiechał dáley pod chroſt, będzye pełno ſmiechu,
Oná go chce przeżegnáć, ieſliżes bez grzechu.
A ten dopadſzy bicżá, nu święćice chwoſtáć,
Aż pryſkáłá odpuſty, iedź ktoby chciał doſtáć.
[1]
<section end="s33g"/>
<section begin="s33d"/>
PRzyſzedł ieden do ſądu, kámień w zánádrzu miał,
Więc Sędzyemu przez ſuknią palcem ukázował.
Sędzia mnimał iż worek, więc wnet zá nim wſkazał,
Odſądziwſzy ſzedł k niemu, áby mu ukazał.
On mu kámień ukazał, mnimaſz by darowáć,
Cżekałem ia gdy będzyeſz dekretá ferowáć.
Jeſli nieſpráwiedliwie, tym pámiętnym w cżoło,
Miałemći dáć áżby ſie był obroćił w koło.
[2]
<section end="s33d"/>
<section begin="s33dd"/>
SĘdzyemu ieden przynioſł dwá Kápłuny tłuſte,
Ze ſie mogły przytrefić ná mięſopuſty.
A drugi przynioſł Liſá, ten zá Liſem ſkazał,
On nieborak o kury potym mu wymawiał.
Sędzya rzekł: przybieżał Lis tu przed miáſtem z gory,
Nim obacżył kiedy mi poiadł ony kury.
I Owa kto ma dáć więcey, ten rychley wygrawa,
S chudemi kokoſzámi, rad zá drzwiámi ſtawa.
[3]
<section end="s33dd"/>
- ↑ We współczesnej transkrypcji:
Co sie swiętą Zophią czyniła.
Małpa chytra Zophią swiętą sie czyniła,
Stawiaiąc swieczki s chrostu, chłopy pobłaźniła.
Jeden z dobrego cechu trefi sie do tego,
Rospowiedzą mu chłopi, rzekł poczkam ia tego.
Yiechał daley pod chrost, będzye pełno smiechu,
Ona go chce przeżegnać, iesliżes bez grzechu.
A ten dopadszy bicza, nu święcice chwostać,
Aż pryskała odpusty, iedź ktoby chciał dostać.
- ↑ We współczesnej transkrypcji:
Co Sędzyemu kamień ukazował.
Przyszedł ieden do sądu, kamień w zanadrzu miał,
Więc Sędzyemu przez suknią palcem ukazował.
Sędzia mnimał iż worek, więc wnet za nim wskazał,
Odsądziwszy szedł k niemu, aby mu ukazał.
On mu kamień ukazał, mnimasz by darować,
Czekałem ia gdy będzyesz dekreta ferować.
Jesli niesprawiedliwie, tym pamiętnym w czoło,
Miałemci dać ażby sie był obrocił w koło.
- ↑ We współczesnej transkrypcji:
Co dał Lisa Sędzyemu.
Sędzyemu ieden przyniosł dwa Kapłuny tłuste,
Ze sie mogły przytrefić na mięsopusty.
A drugi przyniosł Lisa, ten za Lisem skazał,
On nieborak o kury potym mu wymawiał.
Sędzya rzekł: przybieżał Lis tu przed miastem z gory,
Nim obaczył kiedy mi poiadł ony kury.
I Owa kto ma dać więcey, ten rychley wygrawa,
S chudemi kokoszami, rad za drzwiami stawa.