Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:PL Waleria Marrené-Błękitna książeczka 226.jpeg

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została zatwierdzona


— Ach! będę — szepnęła, przejęta dziwną ufnością do tego nieznanego człowieka, co przemawiał do niej z taką serdeczną prostotą.
— A więc ja obiecuję pani, że za tydzień najdalej usiądziesz na tym fotelu, a wówczas będziesz mogła pytać do woli, a my odpowiemy ci na wszystko.
— Na wszystko? — zapytała, czując, iż z chaosu przeszłości powstawały jakieś drażliwe punkta, które objaśnić pragnęła.
— Na wszystko — powtórzył bez wahania Marceli, rozumiejąc jej niepewne myśli — na wszystko bez wyjątku, skoro będziesz miała pani siły po temu.
— Wszystko — powtórzyła pół głosem zamyślona, bo z każdym słowem rozjaśniały się jej wspomnienia.
— A teraz Cesiu — mówił Marceli do żony — przynieś pani lekkiego rosołu; zaręczam, że go bardzo potrzebuje.
Kobieta szybko wykonała ten rozkaz i powróciła niebawem z filiżanką rosołu, który wydał się Natalii lepszym od najwykwintniejszych przysmaków.
Od tej chwili jak dziecko żyła ona czysto fizycznem życiem, siły wzmacniały się szybko, przecież pozostała jej pewna ociężałość, strzegąca od zbyt gwałtownych wzruszeń. Razem z siłami budził się instynkt zachowawczy, zgłuszony cierpieniem, i Natalia, co dobrowolnie szukała śmierci, teraz z rodzajem szczęścia powracała do zdrowia.
Wielkie fizyczne wstrząśnienia są częstokroć dobrodziejstwem dla zrozpaczonego ducha, stanowią przeciwwagę moralnych cierpień i dają czuć z każdą chwilą budzącego się życia, rozkosze lekceważone wskutek przyzwyczajenia. Bądź jak bądź, pomimo wszystkie cierpienia i bole, życie to jest dobrodziejstwem; kto o tem zwątpi w ciężkiej chwili próby i bluźnierczemi usty wzywa śmierci, niech przypomni sobie chwile rekonwalescencji