Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt3 part20.png

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


Pisarze którzy sobie mieli powierzoném zbieranie aktów podobnych, musieli to czynić kryjąc się, gdyż poganie karali ich za to srodze. Z prześladowania Neronowegɔ i innych, akta wszystkie prawie zniszczone zostały za Domicyana; późniéj książki chrześcijan i ich pomniki kazał spalić Dioklecyan. Ztądto do pierwszych trzech wieków zabytki te prawie całkiem zostały zgładzone.
Doszły nas tylko szczątki, a jednak i to jeszcze jak wymówne, jak straszliwe! Pierwszy Euzebiusz Pamfilus przedsięwziął zebrać akta męczenników i czerpał do nich ze wszystkich ówczesnych bibliotek.
W czasie napadu barbarzyńców na Rzym, zniszczone znòwu zostały wszelkie prawie księgozbiory i akta, i musiano w wiekach średnich poszukiwać ich na nowo, na Wschodzie i gdziekolwiek się uchowały. Nie będziemy wymieniać dzieł późniéjszych w tym przedmiocie już powszechniéj znanych, aż do Ruinart’a, który krytycznie obrobił i wydał akta pozostałe zbioru wielkiego Bollandystów, dotąd nieukończonego.
Akta najstarsze jakie nas doszły dzielą się: na opisy urzędowe, prokonsularnemi zwane, to jest oficyalne protokóły indagacyi i processu — i te są najautentyczniejsze, (jest ich dość wiele); na własne autobiograficzne opowiadania samych męczenników, które zwykle dokończali po ich zgonie świadkowie; na opisy przez notaryuszów ustanowionych sporządzane, i naostatek na treść processów i t. p.
Do własnych opowiadań autentycznych należy pamiętnik Ś. Perpetui i Felicyty, pomnik tak ciekawy, zajmujący, rozrzewniający, a noszący na sobie takie cechy niezmiennéj prawdy, iż go do najpiękniejszych dzieł tych czasów policzyć można.
W innych, kreślonych z opowiadań, ze słuchów czasem, mogły się wcisnąć niedokładności, omyłki; z tych to korzystając krytyka w epoce swéj młodzieńczéj dra-