Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:PL Czas który minął i inne wiersze (Hollender) 35.jpg

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona nie została skorygowana


iskry nagle wyskoczą mu z głowy
i okropnem zapowie się słowem.

— Księżyc w czarnej zatrzaśnie się chmurze...

I już wtedy — wszystko, co schowane,
co ukryte, a niespodziewane
wyjdzie, wymknie, wyśliźnie się nocy.
I na lasu żywą dekorację
czart wyjedzie w antycznej karocy
w smoki, ryby, gryfy, inkrustacje,
które spłyną po jej lśniących ścianach,
aby pełzać po leśnych polanach.

— By syczało dookolne wzgórze...

Już i strzygi, już i czarownice,
kozłoludzie i nagie dziewice,
i koboldy na słomianych nóżkach
w trepkach śmiesznych — kwiatowych ostróżkach,
i po ścieżce głowa się potoczy
w przerażone oczy wpije oczy,
i kochanka, co truła się kiedyś
wyobłoczy się, bielsza od kredy,
i pod rękę przemkną się po ścieżce
pan wąż z kretem w czerwonej czapeczce,
i kosmatki i włochatki, nietoperze,
i jabłkami nabijane jeże,
garbus nożem rozpłata dwa garby,
by wysypać nieprzebrane skarby,
co się w ręce wzięte, oczywiście,
zmienią w próchno, dym i w zwiędłe liście.
Aż nad wszystkiem, znad dziwnej polany
bies się wzniesie, o twarzy nieznanej.

— I zadymią zapachami róże...