Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Salon baronowej Wiery.djvu/29

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została zatwierdzona


ny jegomość, który tak wyglądał, jakgdyby całe życie prześlęczał pochylony nad papierami za biurkiem. Był to pan Izydor Matakiewicz, główny buchalter „Atobudu“, prawa ręka i człowiek zaufany dyrektora. Lecz, o ile na twarzy Grąża leżała wiecznie dobroduszna maska, o tyle oblicze Matakiewicza, na pierwszy rzut oka, zdradzało chciwość, podstępność i chytrość, których to uczuć zamaskować nawet nie mogły, okrywające oczy wielkie, amerykańskie okulary. Chodził ubrany stale czarno, a w ruchach miał coś lisiego i podstępnego. Był niezrównany w zagmatwaniu najprostszej sprawy i wynajdywaniu biurokratycznych wykrętów.
— Panie dyrektorze! — począł, robiąc zbolałą minę — Wie już pan dyrektor, jakie nieszczęście spotkało naszego, biednego inżyniera Ordeckiego?
— Wielkie nieszczęście! — powtórzył, unikając trochę jego wzroku. — Wiem, a nawet przed chwilą rozmawiałem przez telefon z Ordeckim! Jest straszliwie przygnębiony...
— Nic dziwnego — mówił buchalter — podobna katastrofa! Wybieram się dziś po obiedzie, a wraz ze mną kilka osób z biura, żeby mu złożyć kondolencje, ale nie wiem czy nas przyjmie. Samobójstwo żony, w podobnych okolicznościach! Podobno, dostała się w szpony jakiegoś aferzysty! Taka spokojna i uczciwa kobieta! Dziwne, bardzo dziwne...
Dyrektor rzucił ukradkiem spojrzenie na Matakiewicza, jakby sądził, czy ten czego się nie domyśla. Lecz, wnet się uspokoił. Skądże Matakiewicz mógł cośkolwiek zrozumieć z tych rzeczy, od których był tak bardzo daleki.
Tamten, tymczasem, prawił dalej:

25