Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Salon baronowej Wiery.djvu/16

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została zatwierdzona


Niezadługo, spokojna ulica zaroiła się od tłumu gapiów i przypadkowych przechodniów. Mdło błyskały latarnie uliczne, oświetlając tę ponurą scenę. A wśród zgorączkowanego i podnieconego tragicznym wypadkiem tłumu, stał Ordecki, nieprzytomny i, odpychając wszystkich od zwłok żony, bezmyślnie powtarzał:
— Odejdźcie! Odejdźcie... Ona do mnie tylko należy... Po śmierci, do mnie... Ach Lilko, Lilko! Czemuś to zrobiła! Co cię skłoniło do tego rozpaczliwego kroku?... Powiedz?... Czyż nie kochałem cię nad życie?...