Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 4.djvu/137

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została zatwierdzona


Gdzie rafy grozi straszny smok,
Gdzie zgubne warczą prądy.

On jest oczyma nawy tej,
Jej czujną wiecznie wartą;
On patrzy w zmrok i ciemne mgły
Źrenicą wciąż otwartą.

Pod gwiazdą flagi wisząc tam,
Na wichrów zdany wolę,
Jest pod tą gwiazdą jeden sam,
A my — tańczymy w dole.

Nie dojdzie go gwar trąb i słów,
Ni cała tłumu wrzawa —
Wśród orlich się kołysze snów,
A pod nim płynie nawa.

Wtem wiatr się zrywa, pada grzmot,
Burza na okręt wali —
Z pokładu tanecznicy w lot
W kajutach poznikali.

I tylko wioseł rwany skrzyp
Wśród gromów słychać trzasku,
I z morskich, druzgotanych szyb
Wylata blask po blasku.