Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

Strona:Józef Chociszewski - Bukiet pieśni światowych.djvu/17

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Ta strona została zatwierdzona


<section begin="b9"/>

Jak do karczmy idę i gorzałkę piję,
Kto mi w drogę wlezie, tego w pyski biję.
Dlatego się zenię nie kaj ino na wsi,
Bo Zośka chleb piece i kapustę kwasi.
A ślachcionki nie chcę, boby mnie zniscyła,
Jesce w łózku lezy, juzby kawę piła.
I miesconki nie chcę, bo okrutnie płocha,
Mężowi pzyświadca, a z innym się kocha.
I psechścionki nie chcę zydowskiego rodu,
Wsystekby mi cosnek wyzarła z ogrodu.
Ani zawiślonki, ani ogranicnej,
Nie chcę ci ja zadnej, ino Zosi ślicnej.
Bo tez dla takiego parobecka zucha,
Nie nada się jeno łobzowska dziewucha.



<section end="b9"/>

10.

<section begin="b10"/>

Mój kumotrze, źle się dzieje,
Miota człekiem los;
Każdy z starego się śmieje,
Niczem siwy włos.
Nie tak za mych czasów było,
Każdy starca czcił,
Dzisiaj człeku tak nie miło,
Radbym już nie żył.
Wprzódy czy młody, czy stary
Kochał ojców swych;
Strzegł przykazań świętej wiary,
Dał życie za nich.

<section end="b10"/>