Uwaga
Serwis Wedateka jest portalem tematycznym prowadzonym przez Grupę Wedamedia. Aby zostać wedapedystą, czyli Użytkownikiem z prawem do tworzenia i edycji artykułów, wystarczy zarejestrować się na tej witrynie poprzez złożenie wniosku o utworzenie konta, co można zrobić tutaj. Liczymy na Waszą pomoc oraz wsparcie merytoryczne przy rozwoju także naszych innych serwisów tematycznych.

O Północy (Fantazja smętarna)

Z Wedateka, archiwa
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Tarnowski
Tytuł O Północy
Pochodzenie Poezye Studenta Tom I
Data wydania 1863
Wydawnictwo F. A. Brockhaus
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom I
Pobierz jako: Pobierz Cały tom I jako ePub Pobierz Cały tom I jako PDF Pobierz Cały tom I jako MOBI
Indeks stron
{{#lst:Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/172|s172d|}}
CHÓR BRZÓZ.

Witaj nam chwilo pokoju!
My lutnie grobów spłakane,
Do korowodów nastroju,
Zanucim duchom rozchwiane!


MODRZEW.

Szum niemy wstrząsa me włosy —
Z pod piersi łzy życia płyną,
Pod ziemią wstają ich głosy
Wstają już — z duchów godziną!


CIEŃ DZIEWICY WSTAJE Z MOGIŁY.

Jak motylek tęczy dziecię
Wstaję, wzlatam przebudzona,
I snów ciche pierzcha życie,
Błądzę tu osierocona!
O różo moja na grobie,
Czemu ty więdniesz w żałobie?
Kto ciebie tutaj posadził,
Kto tu pamiętał o Tobie?
Kto z liców rumienik zgładził?


RÓŻA (oblatując).

O! to dziki twój kochanek!
Posadził mnie na mogile.
Ale płacząc co poranek
Łez swoich wrącą goryczą
Spalił me lica motyle,
Z mej woni zabił słodyczą.


CIEŃ DZIEWICY.

Słowiczku mój! słowiczku mój! —
Czy był dziś kto na grobie?
Tu kroków ślad – łez płynął zdrój
Czy niewiadomo tobie?
Słowiczku mój? —


SŁOWIK.

O! ze słońcem
Zbiegł chłopczyna twój kochanek,
On tu przybiega co ranek,
I przynosi wieniec, z bijącem

Sercem usiada na grobie
I w ręce bladą twarz kryje —
U nóg mu wierny pies wyje.
Oczy jego błędne, smętne,
Płonie jego skroń,
Bo serduszko ma namiętne,
Jak tej róży woń. —


CIEŃ DZIEWICY.

Dzięki! dzięki!
Mój maleńki!
Za to idąc w inne światy,
Błogosławię twoim pieniom,
Macie rosę — świeże kwiaty —
On powróci k’moim cieniom —
A tę różę z jego łzami
Tak błyszczącą, wonią tchnącą
Poniesie wraz z jej cierniami
Przed Pana źrenicę lśniącą.
Powiedz jemu mój maleńki,
Piosnek dzięki, lubej dzięki,
Co aniołem się unosi,
I Boga za mnie prosi! —

(ulatuje z różą w ręku.)


SŁOWIK.

Wszystko powiem mu w miłości,
Piosnka rzewnie się rozkwili! —


WIERZBA.

Płaczę! leję łzy żałości
Krzyż samotny już się chyli. —


PUSZCZYK.

Tu mam gniazdo w trupiej głowie
Cha! Cha! Cha!
Ciemno! — biedneż życie wdowie,
Próżna łza! —


PUSZCZYK WTÓRY.

Nie popłacze chłopiec długo,
Rzuci zeschły wspomnień kwiat,

{{#lst:Strona:Ernest Buława - Poezye studenta - tom I.pdf/175||s175g}}


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.